Dollmas #5 Beautiful Stephanie

Beautiful Stephanie
 
Kochani, piąty dzień Dollmasa! Jeden dzień do Mikołajek i dziewiętnaście do Wigilii! Mniej niż trzy tygodnie! Chyba jeszcze za wcześnie na lepienie pierników, co? :D Ale sprzątać to można by już zacząć...

No, a modelką piątego dnia Dollmasa jest lalka, której buźkę wielu kojarzy, ale imienia wcale! A to proszę państwa jest Stephanie. Coś dużo tych Stefek, prawda? 

Beautiful Stephanie

Choć aniołek z twarzy, to sporo w niej i diabła. Skórzana kurtka, spódniczka, pod spodem mieniący się różowy staniczek, a majtki są w kratkę, ale pozwólcie, że nie będę ich pokazywać :D Strój jest kompletny, aczkolwiek zabrakło bucików. Wyobrażam sobie, że pasowałyby dłuższe kozaczki i takowe też udało mi się wygrzebać z bucikowych zasobów.

Beautiful Stephanie

Ciałko jest wydmuszkowe, z winylową główką. Włosy...no jak u klona... Zmotałam z nich koczek i dodałam parę kolorowych tasiemek, żeby nie straszyć filcem. Wyszło całkiem spoko, choć korci mnie jakaś mocna odnowa, może i reroot? Zobaczymy.

Beautiful Stephanie

Stephie leci na imprezę, a my szykujemy mleko i ciasteczka dla pana Mikołaja. Dobrze mieć z nim dobre układy, nie? :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty