Joanna od Krawala [archiwum - informacje]

 
Joanna by Krawal
 
Uwaga: to jest wpis techniczny- osoby zainteresowane Joanną zapraszam do poprzedniego i przyszłych wpisów na jej temat
 
Moi kochani! Zanim powstał blog, na którym teraz jesteście, istniał poprzedni- mój pierwszy (Plastiku Czar), który funkcjonował niemal 10lat. Włożyłam w niego ogrom pracy. Po tworzonych rok po roku wpisach widać było, jak rozwijała się moja pasja, jakie przeżywałam w związku z tym zawirowania, wzloty, upadki i przetasowania. Niestety w okolicznościach trudnych do wyjaśnienia w kilku słowach, blog został najpierw zamknięty, a potem usunięty. Przepadło kilkaset wpisów i kilka tysięcy zdjęć, czego do dziś nie mogę sobie darować. Jakiś czas później zniszczeniu uległ również dysk na którym miałam jeszcze trochę starych materiałów, w tym nigdy nie publikowanych i niemożliwych do ponownego odtworzenia.

Joanna by Krawal

Ale mleko się rozlało i trzeba żyć dalej, dlatego dwa lata temu powróciłam z nowym blogiem, na którym urzęduję do dziś. Tym razem przedsięwzięłam środki ostrożności dzięki którym mam nadzieję nie powtórzyć błędów sprzed lat.

Joanna by Krawal

Pewną drobną część tego, co przepadło, udało mi się odzyskać. Różnymi drogami, często z pomocą innych osób. Są to głównie zdjęcia bez tekstu, ale niosące za sobą sporą wartość sentymentalną, a czasem dodatkowo informacyjną (zdjęcia lalek, opakowań od nich, skany katalogów itd.). Myślę, że szkoda by było zostawić to wyłącznie dla siebie, dlatego będę je publikowała na łamach tego bloga, jako uzupełnienie treści postów, bądź jako osobne wpisy, często bez komentarza słownego, gdyż ciężko coś wymyślać o lalkach czy innych rzeczach, których nie posiadam już w swojej kolekcji.

Joanna by Krawal

Takie wpisy będę opatrywać dopiskiem i hashtagiem: archiwum. Mogą to być materiały nowsze i starsze, cokolwiek uda mi się wykopać. Przykładem takiego wpisu jest ten dzisiejszy z Joanną. Ta piękna lalka od kilku lat nie mieszka już w moich włościach, ale w pełni zasługuje na to, aby został po niej ślad w postaci galerii zdjęć.

Joanna by Krawal

Gdyby ktoś jakimś cudem, zapisał sobie jakieś zdjęcia (np. o Lizie, Dianie) z mojego poprzedniego bloga (opatrzone sygnaturą Lunarh) to bardzo proszę o kontakt, będę bardzo wdzięczna! A tymczasem, widzimy się w następnym wpisie już niedługo.

Komentarze

  1. Piękna, ale przez to wszystko, co napisałaś, wydała mi się bardzo smutna...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty